Pan Komentarzek Pan Komentarzek
26
BLOG

Chłodny Żówł: "Jest gorzej niż przewidywalem..." (wywiad)

Pan Komentarzek Pan Komentarzek Polityka Obserwuj notkę 0

P.K: Jak Pan ocenia, prezydenturę Komorowskiego i
jego pierwsze posuniecie w sprawie krzyża? Było to raczej to zła decyzja, czy może to wpłynąć na wyniki sądaży dla niego i dla partii z,której pochodzi?

Ch.Ż: Jest gorzej niż przewidywałem. O ile z pomyłek i nieprzemyślanych sentencji wygłaszanych przez Bronisława Komorowskiego w czasie gdy był kandydatem na prezydenta można się było śmiać, to teraz sprawa jest znacznie poważniejsza. Działania Prezydenta od początku były obliczone na wywołanie awantury. Stąd wziął się słynny wywiad w Gazecie Wyborczej (z propozycją usunięcia krzyża sprzed Pałacu), stąd decyzja o tablicy pamiątkowej, co do której była pewność, że dodatkowo podgrzeje emocje. o wszystko wcale nie musi negatywnie wpływać na popularność Prezydenta i Platformy. Mediom udało się na tyle rozemocjonować swych konsumentów, że wielu z nich rzeczywiście mogło zapomnieć o katastrofalnym stanie finansów państwa i pogarszających ten stan, działaniach pasożytujących na państwie polityków. Chyba właśnie o to chodziło.

P.K:PO i rządzący chcą zatrzeć Katastrofę
Smoleńska, wymazać z pamięci dlaczego? Ich
jedynym celem jest tylko niedopuszczenie rodzin i nas Polaków do prawdy...


Ch.Ż:Platforma zachowuje się tak, jakby jej ludzie mieli coś na sumieniu. To zresztą nie musi być prawda. rezygnacja z własnego śledztwa, bagatelizowanie, odpychanie tego tematu może wynikać z chłodnej kalkulacji. Przypominanie o Katastrofie nie służy tej partii. Z kolei ciągłe, grubymi nićmi szyte (czemu aż tak grubymi...?) kłamstwa Rosjan robią wrażenie, jakby Rosja chciała z jednej strony oficjalnego potwierdzenia, że nie maczała w tym rąk, a z drugiej... próbowała nastraszyć kraje ze swojej strefy wpływów.
To drugie z punktu widzenia Moskwy może być ważniejsze niż to pierwsze.

P.K: Lis Pana Migalskiego został odebrany jako
negatywny, czy aby na pewno? Czy jest to tylko
prowokacja europosła?

Ch.Ż: O to trzeba by zapytać pana posła Migalskiego.
List otwarty to zawsze rodzaj demonstracji. Rzeczywisty adresat jest inny niż oficjalnie wymieniany.

P.K: Jednak czy pan Migalski nie chce pogrążyć
Jarosława Kaczyńskiego, aby wszyscy się od niego odwrócili? Czy osłabił on tym listem
partie?

Ch.Ż:To raczej wynik wewnętrznego konfliktu niż złych chęci posła Migalskiego. Partii doskwiera brak "zdolności koalicyjnej". W efekcie nawet wygrane wybory parlamentarne mogą zakończyć się w ławach opozycji. Taka sytuacja wymusza poszukiwanie rozwiązań. Ferment wywołany przez list może mieć różne skutki. Nie znam układu sił wewnątrz PiS. Sytuacja w PiS i w PO jest bardzo ciekawa. W najbliższych miesiącach w obu patiach może się sporo wydarzyć.

                                                                                                                          Dziękuje za rozmowę.

Jestem człowiekiem szczerym, który wierzy w prawdziwą Polskę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka